Msze Święte w niedzielę:

KĘPICE:
8.00; 10.00; 12.00; 18.00

WARCINO:
9.30
OSOWO:
10.45

dni powszednie Kępice
18.00

Uroczystość Wszystkich Świętych

1 listopada:
Uroczystość Wszystkich Świętych,
a nie „święto zmarłych”

1 listopada jest dniem radości, a nie żałoby. Kościół katolicki w tym dniu uroczyście
świętuje znanych i anonimowych, dawnych i współczesnych świętych.


Uroczystość Wszystkich Świętych nie jest – wbrew spotykanym opiniom żadnym: „Świętem Zmarłych”. Taka wersja obchodzenia tej uroczystości jest dziedzictwem epoki komunizmu. Kościół cieszy się, że bardzo wielu zmarłych przebywa u Boga w niebie. Podkreśla w tym dniu, że wszyscy są powołani do świętości i każdy z nas ma na to szansę. Uroczystość Wszystkich Świętych jest jednym z najbardziej radosnych dni dla chrześcijan. W ciągu roku niemal każdego dnia przypada wspomnienie jednego lub kilku świętych znanych z imienia. Jednak ich liczba jest znacznie większa. Wiele osób doszło do świętości w zupełnym ukryciu. 1 listopada Kościół oddaje chwałę wszystkim świętym, tym oficjalnie uznanym i wyniesionym na ołtarze jak i tym, których nikt nie zna z imienia. Dzień 1 listopada przypomina prawdę o powszechnym powołaniu do świętości. Każdy z wierzących, niezależnie od konkretnej drogi życia: małżeństwa, kapłaństwa, bycia zakonnikiem, czy życia w samotności, jest powołany do świętości. Tej pełni człowieczeństwa nie można osiągnąć własnymi siłami. Konieczna jest pomoc łaski Bożej, czyli dar życzliwości Boga. Ponieważ Stwórca powołuje do świętości wszystkich, także każdemu człowiekowi pomaga swą łaską. Teologia wskazuje, iż każdy otrzymał dar zbawienia, bo Jezus Chrystus złożył ofiarę za wszystkich ludzi. Od każdego z nas jednak zależy, w jakim stopniu przyjmiemy od Boga dar świętości. Uroczystość Wszystkich Świętych zdecydowanie różni się od Dnia Zadusznego (wspomnienia Wszystkich Wiernych Zmarłych) przypadającego na 2 listopada. Uroczystość przypadająca na 1 listopada wyraża powszechne powołanie do świętości. Wskazuje na hojność Pana Boga i pogłębia nadzieję, że wszelkie rozstanie nie jest ostateczne, bo wszyscy są zaproszeni do domu Ojca. Razem jednak Dzień Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny przypominają prawdę o wspólnocie Kościoła, obejmującej świętych w niebie, pokutujących w czyśćcu i żyjących jeszcze na ziemi. Wśród tych trzech stanów Kościoła dokonuje się, poprzez modlitwę, pamięć czy ofiarę, ciągła wymiana dóbr duchowych. W tej łączności (komunii) wyraża się Świętych Obcowanie. Wspomnienie wszystkich świętych ma źródło w kulcie męczenników. W rocznicę śmierci, która dla chrześcijan jest dniem narodzin dla nieba, odprawiano na grobach męczenników Eucharystię i czytano opisy męczeństwa. Pamięć o tych, którzy krwią potwierdzili swoją wiarę, była w pierwszych gminach chrześcijańskich pieczołowicie przechowywana. Każda z lokalnych wspólnot posiadała spis swoich męczenników, którzy przez sam fakt męczeństwa stawali się bliskimi Chrystusa. Dlatego ich wstawiennictwo nabierało szczególnej mocy. Stopniowo do tych list dopisywano imiona nie tylko męczenników, ale też innych osób odznaczających się szczególną świętością. Pierwszym świętym spoza grona męczenników był zmarły w 397 r. biskup Marcin z Tours. Początki uroczystości Wszystkich Świętych sięgają IV w. W Antiochii czczono wtedy pamięć o bezimiennych męczennikach, których wspominano w niedzielę po Zesłaniu Ducha Świętego. W Rzymie w VII wieku papież Bonifacy IV poświęcił dawny Panteon i uczynił go kościołem ku czci Bogurodzicy oraz wszystkich Męczenników. Polecił przy tej okazji umieścić tam kamienie przywiezione z katakumb chrześcijańskich męczenników. Historycy przekazują, iż przywieziono wtedy aż 28 pełnych wozów. Z rocznicą tych wydarzeń związane było rzymskie święto Wszystkich Świętych. Czczono wtedy jedynie Maryję i męczenników. W późniejszych wiekach dołączono kult „wszystkich doskonałych Sprawiedliwych”. Obchody przeniesiono z 13 maja na 1 listopada. Powodem były prawdopodobnie trudności z wyżywieniem rzesz pielgrzymów przybywających do Rzymu na wiosnę. Listopadowa data była już znana w Irlandii oraz Anglii a od VIII w. święto rozprzestrzeniło się w całej Europie. Po ostatniej reformie liturgii teologowie podkreślają, że „uroczystość obejmuje nie tylko świętych kanonizowanych, ale wszystkich zmarłych, którzy osiągnęli doskonałość, a zatem także zmarłych spośród krewnych i przyjaciół”. W odróżnieniu od tej uroczystości, następnego dnia – 2 listopada – wspomina się wszystkich wiernych zmarłych. Jest to dzień modlitwy za tych, którzy w czyśćcu przygotowują się do chwały nieba.

Pogańskie ”święto” halloween

Niestety wkrótce będziemy świadkami kolejnej próby wypromowania w Polsce, kraju o przeszło tysiącletnich tradycjach katolickich, pogańskiego zwyczaju halloween. Wraz z tym “świętem” pod pozorem żartu i zabawy lansowane są sprzeczne z naszą Wiarą, praktyki magiczne, wróżbiarskie i okultystyczne,
przed którymi zawsze przestrzegał nas Kościół.

http://www.piotrskarga.pl/min_mid_big/mid_823.jpg       Niestety promotorzy halloween koncentrują się najbardziej na
dzieciach i młodzieży, czyli na osobach, które – ze względu na
wiek i nieznajomość problematyki duchowych zagrożeń –
chętniej przyjmują atrakcyjnie opakowaną, ale duchowo
niebezpieczną ofertę halloween. Tymczasem duszpasterze
i egzorcyści przestrzegają, że zły duch nie żartuje.
Warto przypomnieć o niebezpieczeństwach, jakie są z tym
       “świętem” związane i w porę zareagować wyrażając swój
sprzeciw wobec prób wystawienia nas i naszych dzieci na                       duchowe zagrożenie.
Tematowi halloween poświęcone jest osobne hasło w Encyklopedii „Białych Plam” tom VI, s. 197 wydanej przez Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne – POLWEN, Radom 2002. Autorem hasła jest polski jezuita ks. Aleksander Posacki znany autorytet w dziedzinie demonologii. Ks. Posacki zwraca uwagę na fakt, iż tradycja halloween przejęta została z kultów magicznych i satanistycznych. Przypomina, że “ta pogańska tradycja została zawłaszczona przez satanistów, którzy Noc Halloween (z 31 października na 1 listopada) łączą z wieczorem tzw. “czarnych mszy” i orgii seksualnych, związanych z jednoczeniem się z demonami”. Dalej ksiądz Posacki mówi, że: “wiąże się to także ze składaniem ofiar z ludzi w kulcie satanistycznym”. Tym, którzy widzą w halloween tylko zabawę ksiądz Posacki przypomina, że “w tradycji amerykańskiej “święto” to wygląda pozornie niewinnie i wydaje się być jedynie zaspokojeniem potrzeby tajemniczości, czemu sprzyja m.in. przebieranie się za czarownicę, wampira, ducha czy diabła”. Autor podkreśla jednak, że “wszystkie te postaci w tradycji europejskiej związane są z osobą szatana”.
Innym aspektem jest “zainteresowanie rzeczami budzącymi lęk i grozę (zabawa “w strachy”); jest to jednak również okazja do chuligańskich ekscesów, podczas których (jakby zgodnie z naturą owego “święta”) czyni się zło w postaci niszczenia samochodów, napadów na ludzi czy nawet morderstw”. Najgroźniejsze jednak wydaje się to, że jak pisze ks. Posacki: Halloween może być formą inicjacji w świat okultystyczny, czy demoniczny”. (…) “Bowiem naprowadza skojarzeniowo na wiele typów niebezpiecznych tradycji i wierzeń (np. wielowątkowe konotacje satanistyczne)”, a sprowadzanie obecnych w naszej kulturze świąt Wszystkich Świętych i Dnia Zadusznego do tzw. “święta zmarłych” połączone z propagowaniem halloween może zdaniem ks. Posackiego niebezpiecznie kojarzyć te katolickie tradycje np. ze spirytyzmem, który jest nie do pogodzenia z Wiarą Kościoła.
Autor przypomina, że również w Polsce halloween obecny jest w domach kultury czy szkołach i często łączy się z propagowaniem okultyzmu (np. wróżbiarstwa). Zdarza się, że na takie imprezy zaprasza się zawodowe wróżki (podobnie dzieje się w przypadku problematycznego zwyczaju zwanego “andrzejkami”). Wreszcie autor przypomina, że w różnych krajach halloween spotkało się z reakcją biskupów. W Polsce świętej pamięci ksiądz biskup radomski Jan Chrapek określił zwyczaj halloween jako pogański, który jest “promowany przez media i bezmyślną propagandę także w szkołach”, wskazując, że zwyczaj ten może zamazać chrześcijańska głębię Święta Wszystkich Świętych. Warto więc, aby rodzice oraz dzieci uświadamiali sobie owe prawdy nt. halloween i wpłynęli na szkoły i instytucje zajmujące się wychowaniem i edukacją, by zaprzestały one nachalnej propagandy niebezpiecznego zwyczaju halloween.
Oprac. Arkadiusz Stelmach Na podstawie: Halloween, [w] Encyklopedia białych plam, tom VI, s. 197 wyd. Polskie Wydawnictwo Encyklopedyczne – POLWEN, Radom 2002

Katechizm Kościoła Katolickiego W artykule 2116 KKK mówi: “Należy odrzucić wszelkie formy wróżbiarstwa: odwoływanie się do Szatana lub demonów, wywoływanie zmarłych lub inne praktyki mające rzekomo odsłaniać przyszłość. Korzystanie z horoskopów, astrologia, chiromancja, wyjaśnianie przepowiedni i wróżb, zjawiska jasnowidztwa, posługiwanie się medium są przejawami chęci panowania nad czasem, nad historią i wreszcie nad ludźmi, a jednocześnie pragnieniem zjednania sobie tajemnych mocy. Praktyki te są sprzeczne z czcią i szacunkiem – połączonym z miłującą bojaźnią – które należą się jedynie Bogu“. W artykule 2117 Katechizm mówi: “Wszystkie praktyki magii lub czarów, przez które dąży się do opanowania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągnąć nadnaturalna władzę nad bliźnim – nawet w celu zapewnienia mu zdrowia – są w poważnej sprzeczności z cnotą religijności. Praktyki te należy potępić tym bardziej wtedy, gdy towarzyszy im intencja zaszkodzenia drugiemu człowiekowi lub uciekania się do interwencji demonów.”

Cytuję z Pisma Świętego:

“Lecz po cóż to mówię? Czy może jest czymś ofiara złożona bożkom?
Albo czy sam bożek jest czymś? Ależ właśnie to, co ofiarują poganie,
demonom składają w ofierze, a nie Bogu.
Nie chciałbym, byście mieli coś wspólnego z demonami.
Nie możecie pić z kielicha Pana i z kielicha demonów; nie możecie zasiadać przy stole Pana i przy stole demonów”.

(1 Kor 10,19-22)

Metropolita gdański podkreśla, że “wdrażanie dzieci, młodzieży i części dorosłych w przyzwolenie na praktyki okultystyczne, choćby pod pozorem zabawy „przekupywanie duchów” należy w świetle powyższych faktów uznać za niezgodne z nauką Kościoła. Pogańskie w swojej istocie obchody wigilii Uroczystości Wszystkich Świętych praktykowane przez ludzi uznających się za chrześcijan zubażają ich duchowo”. – Odwraca się uwagę od naśladowania świętych i błogosławionych, a skłania się do przyjęcia zbanalizowanej wizji świata nadprzyrodzonego.

Dziwi zatem promocja tego obrządku w naszej społeczności. Wielu tych, którzy bawią się w Halloween uważa, że nie ma w tym nic złego, to po prostu zabawa bez żadnych podtekstów okultystycznych. Znamy wiele takich “zabaw” na pierwszy rzut oka bez drugiego dna. Kończą się one opętaniem. Szatan nie jest popkulturowym wymysłem, jest żywą rzeczywistością mogącą zniszczyć człowieka (to jego natura). Dlatego musimy stanowczo protestować przeciwko takim zabawom.

= = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = = =

Poniżej przytaczam zebrane twarde argumenty:
  1. Praktyki halloween to także wystąpienie przeciw pierwszemu przykazaniu.
  2. Halloween to pogańskie święto wywodzące się z tradycji celtyckiej – obcej naszej tysiącletniej tradycji chrześcijańskiej.
  3. Halloween mylnie jest kojarzone ze świętami wszystkich świętych i potem z dniem zadusznym – to częste nadużycie stosowane przez propagatorów tego „święta” chcących uwiarygodnić proponowane zabawy itp..
  4. Halloween to najważniejszy dzień w roku satanistycznym – opisane jest to w tzw. biblii szatana. Tego dnia uważają sataniści, iż granica dzieląca świat duchów od realnego świata staje się bardzo cienka.
  5. My w dniu Wszystkich świętych cieszymy się ze świętych których tego dnia wspominamy, następnego dnia modlimy się za wszystkich zmarłych o życie wieczne dla nich. Nasza modlitwa nie ma nic z charakteru strachu czy bojaźni ale wiary w to co wyznajemy od małego. W tradycji halloween to dzień, w którym panuje mrok, strach i śmierć.
  6. Symbole używane i propagowane w dzień halloween – wydrążona dynia to znak satanistyczny oznaczający złego ducha. Domy z takimi znakami oznaczały że ich mieszkańcy składają pokłon Szatanowi i cieszą się jego specjalnymi względami. Wielu współczesnych rodziców nie wie tego i nieświadomie wpada w zasadzkę złego ducha.
  7. W ten dzień dawno temu składano ofiary ze zwierząt i ludzi, obecnie w USA i Australii nadal zdarzają się przypadki składania ludzi w ofierze Szatanowi – towarzyszy temu taniec wokół ofiary palonej na stosie lub stole ofiarnym.
  8. Składane ofiary mają udobruchać złe duchy i chronić ludzi, tu dla mnie przynajmniej jest pewna kontrowersja skoro ludzie boja się tych duchów to po co je zapraszają do domów w ten dzień by potem z kolei błagać ofiarami o ich łaskę.
  9. Współcześnie dzieci są wprowadzane w ten rytuał poprzez zabawy z cukierkami – zaczyna się od tak z pozoru niewinnego wejścia w inny światopogląd – potem to co spotyka je w dorosłym życiu jest często ponad ich kontrolą. Cena potem jest wysoka za pozorne „figle ze złym”.
  10. Niestety w niektórych „postępowych” szkołach dzieci są przymuszane do uczestnictwa w tych zabawach poprzez przebieranie – te które się z tym nie zgadzają zdarza się, że są straszone obniżeniem oceny z zachowania albo koniecznością odpytywania. Dlatego ważna jest odważna inicjatywa rodziców by wyrazić swój sprzeciw przed takimi praktykami.
  11. Dzieciom jednak trzeba ten dzień jakoś „wynagrodzić” – można pójść na dobry film do kina – uwaga w kinach też grane są w tych dniach filmy niestety słabej jakości i propagujące halloween – można jednak zawsze coścennego znaleźć – można wspólnie spędzić czas – można np. wspólnie obejrzeć rodzinne zdjęcia i powspominać osoby, których już z nami nie ma– warto dziecku wytłumaczyć dlaczego podejmujemy decyzję o jego absencji w zabawie halloween, żeby miało świadomość że to nie nasz kaprys tylko coś więcej, najlepiej jeśli samo dojdzie do podobnych wniosków.
  12. Przebrania, w które są przebierane dzieci nie bez powodu sprowadzają się do postaci: wampirów, kościotrupów, wiedźmy – są to symbole diaboliczne.
  13. Problem halloween dostrzegł już w VIII wieku papież Grzegorz III, który przeniósł święto wszystkich świętych z maja właśnie na ten czas.
Człowiek ma wolną wolę – jednak jeśli nie ma stosownej wiedzy może wpędzić się w kłopoty – zadaniem chrześcijan jest misyjność, która wpisuje się w nasze powołanie bycia chrześcijanami. Warto i trzeba ostrzegać innych o zgubnych wpływach praktyk tego typu jak halloween na światopogląd i życie ludzi którzy nas otaczają. Uważam że to nasz obowiązek. Nie lękajcie się.

autor
Jarek Ślubowski
Diakonia Komunikowania Społecznego

      Dzień Zaduszny

                      Kościół katolicki 2 listopada
wspomina wszystkichwiernych zmarłych.
Dzień Zaduszny to czas szczególnej modlitwy
do Boga, by zmarli mieli udział  w Chrystusowym                                       zwycięstwie nad śmiercią.                                                                

Tu jest pamięć i tutaj świeczka.
Tutaj napis i kwiat pozostanie.
Ale zmarły gdzie indziej mieszka
na wieczne odpoczywanie.   (…)
Smutek to jest mrok po zmarłych tu
ale dla nich są wysokie jasne światy.
Zapal świeczkę.
Westchnij.
Pacierz zmów.
Odejdź pełen jasności skrzydlatej.

(J. Kulmowa, “W zaduszki”)

Dotyczy to zwłaszcza tych, którzy po śmierci potrzebują
oczyszczenia w miłości, czyli czyśćca,
który jest „przedsionkiem nieba”.

Dogmat o istnieniu czyśćca Kościół ogłosił na Soborze w Lyonie w 1274 r., a potwierdził i wyjaśnił na Soborze Trydenckim (1545-1563) w osobnym dekrecie. Opiera się na przesłankach zawartych w Piśmie św. oraz na sięgającej II wieku tradycji kościelnej. Duży wkład w rozwój nauki o czyśćcu wniósł św. Augustyn. Dogmat podkreśla dwie prawdy: istnienie czyśćca jako pośmiertnej kary za grzechy oraz możliwość i potrzebę modlitwy i ofiary w intencji dusz czyśćcowych.

Ci zmarli, którzy po śmierci doświadczają czyśćca są już bezpieczni, bo znaleźli się w Bożych rękach. Mogą być pewni zbawienia, na którego pełnię muszą się jeszcze przygotować. Czyściec jest „przedsionkiem nieba”. Jest wyrazem Bożego miłosierdzia, które oczyszcza tych, którzy za życia na ziemi nie wydoskonalili się w pełni w miłości do Boba, bliźniego i samego siebie. Stan czyśćca nie należy pojmować jedynie jako kary lecz jako przygotowanie do pełnego zjednoczenia z Bogiem w niebie. Aby zmarli mieli udział w Chrystusowym zwycięstwie nad śmiercią, oczyszczenie winno być całkowite.

Przez czyściec przechodzą dusze, które zeszły z tego świata w grzechach powszednich i nie odbyły jeszcze na ziemi całej doczesnej kary za grzechy. Istotą kary doświadczanej po śmierci wydaje się tymczasowa rozłąka z Bogiem i oczekiwanie na spotkanie z Nim. Dusza ludzka, poznając po śmierci Boga jako pełnię miłości, pragnie zjednoczenia z Nim a równocześnie rozpoznaje, że jeszcze nie jest tego godna i szuka możliwości oczyszczenia. Bóg w swoim miłosierdziu odpowiada na to pragnienie poprzez działanie, które nazywamy czyśćcem.

W związku z okresem modlitw za zmarłych można uzyskać odpusty dla nich. Należy nawiedzić pobożnie cmentarz w dniach 1-8 listopada i modlić się za dusze zmarłych, przy zachowaniu stałych warunków odpustu: stanu łaski uświęcającej, przyjętej w danym dniu Komunii św., wolności od przywiązania do grzechu (nawet lekkiego) i modlitwy w intencjach Ojca Świętego (np. „Ojcze nasz” i „Zdrowaś Mario”). W samym dniu 2 listopada – przy zachowaniu tych samych warunków – również można uzyskać odpust za zmarłych związany z nawiedzeniem kościoła lub publicznej kaplicy i odmówieniem w nich modlitwy „Ojcze nasz” i „Wierzę w Boga”.

2 listopada, Kościół w modlitwie z ufnością zwraca się do Boga,
by zmarli mieli udział w Chrystusowym zwycięstwie nad śmiercią.

Udostepnij na Facebooku
Udostepnij na Twitter